Zgubiłem klucz…

Aktualizacja #tourdupisa: Dziś rano dwóch wielkich Niemców obudziło mnie, bij, chrapiącego naprawdę głośno. To był dla mnie dobry moment na śniadanie. Ale kiedy dotarłem do sali śniadaniowej, gdzie już 100 chińskich dzieci w kolejce $% ^ & *. Po śniadaniu spakowałem torbę i mrówka do wyjścia… chcę iść, ale zgubiłem klucz. W porządku, trochę się znam, więc wiem, że stanie się to przynajmniej podczas tej podróży. Po prostu szukaj zrelaksuj się, nie martw się, wszystko będzie dobrze. W przeciwnym razie mogę zaaranżować narzędzia do wymuszenia blokady. Ale kiedy myślałem o tym jednym z tych wielkich Niemców, pojawił się z moim kluczem. Dzisiaj miałem łódź z Niemiec do Francji z naprawdę ładną trasą w pobliżu małych rzek z dużą ilością ryb i innych zwierząt. Pierwsze góry pojawiły się dzisiaj w Colmar. Pierwszy raz użyłem mojego małego namiotu. Po kilku godzinach relaksu wziąłem prysznic i przygotowałem tyłek na jutro 😉